Rodzeństwo Lynchów wraz z Elingtonem usłyszeli wrzask a potem odgłos walącego się czegoś po schodach. Pobiegli w tamtą stronę i okazało się że tym "czymś" były Laura z Maią które teraz leżały na dole, nieruchomo. Przerażeni zbiegli na dół o mało się nie wywalając. Ross ukucnął przy Laurze i sprawdził czy żyje, reszta natomiast okrążyła ich i przyglądała się. Nikt nie zainteresował się leżącą metr dalej drugą brunetką. Lecz kiedy Ross poinformował że dziewczyna oddycha, Rydel powiedziała do Ella:
- Idź zobacz czy druga też żyje.
- Czemu ja? - zapytał zaskoczony brunet.
- Bo cię proszę - odpowiedziała uśmiechając się delikatnie.
Chcąc nie chcąc, chłopak podszedł do Mai i pochylił się nad nią żeby sprawdzić puls i oddech. Kiedy tylko to zrobił dziewczyna nagle ożyła, krzyknęła:
- Wiedziałam że się o mnie martwisz Roosiu - i wpiła się brunetowi w usta. Wszystkim wyszły oczy z orbit kiedy to zobaczyli . Po chwili w pomieszczeniu rozległ się głos Ella :
- Weź dziewczyno puszczaj mnie i się ogarnij ... - krzyczał odsuwając się zaskoczony brunet, no bo skąd niby mógł wiedzieć że pani czopek tak zareaguje ( mówiąc pani czopek mam na myśli Maie)
- Oj ty mój urwisku nie drocz się ze mną tylko podnieś mnie i zanieś do swojego pokoiku...- powtórzyła brunetka
- Fuuu puszczaj mnie ofiaro losu.. - powtórzył głośno chłopak
- Ale kotku to przecież ja twoja Maia ... - powiedziała uśmiechnięta
- Ale ja to ja, czyli nie Ross, kobieto! A więc mnie łaskawie puść! - krzyknął podirytowany Ell
Maia i Elington kłócili się jak dwoje przedszkolaków. Każdy skręcał się ze śmiechu widząc tę dwójkę. Ale Ross w pewnym momencie poczuł jak ktoś przyciąga go do siebie i zarzuciła mu ręce na szyję. W pewnej chwili usłyszał za sobą cichy głos Laury:
- Kwaziu jesteś taki kochany i silny i wiesz że masz najpiękniejsze oczy na świecie?- usłyszał po chwili
- Że co, proszę?! - słysząc słowa Laury Ross znieruchomiał... ale z drugiej strony zaczęło mu się to nawet podobać więc zaczął się z nią droczyć.
- Proszę zabierz mnie ze sobą na górę, proszę..
- A co z tego będę miał? ?? - spytał uwodzicielsko
- Pokażę ci na górze....- powiedziała równie uwodzicielskim głosem
- Ale co masz zamiar mi pokazać ? - ponownie zapytał chytrze
- Oj Kwaziu nie bądź niecierpliwy .. przecież mówię że dowiesz się na górze..
- Pokażę ci na górze....- powiedziała równie uwodzicielskim głosem
- Ale co masz zamiar mi pokazać ? - ponownie zapytał chytrze
- Oj Kwaziu nie bądź niecierpliwy .. przecież mówię że dowiesz się na górze..
- Czy tylko ja mam ciekawy pomysł na to, co ona chce mu pokazać? - spytał Rocky, a Rydel wybuchnęła śmiechem. Ross zarumienił się lekko, po czym ściągnął ręce brunetki z pleców.
- Musiałaś się nieźle walnąć w głowę... - mruknął do niej. - Zaniosę ją na górę.
Blondyn wziął niezmiernie szczęśliwą Laurę na ręce i wszedł na schody.
- Rooosss?! - wykrzyknęła oburzona Maia. Blondyn oczywiście całkowicie ją zignorował i kontynuował
wspinaczkę.
-Roooss?!- powtórzyła jeszcze bardziej wkurzona zaczynając wbiegać na schody . Chłopak widząc reakcję dziewczyny zaczął uciekać jak strzała. Szybko odłożył Laurę na łóżko i zatrzasną Mai drzwi przed jej wielkim kinolem.
- Otwieraj to kotku - krzyczała waląc w żółte drzwi blondyna ale on tylko zjechał po nich plecami w dół i odetchnął z ulgą. Nagle do chłopaka podeszła na czworaka Lau :
- Ej pysiu czemu sobie poszedłeś ?? - spytała słodziutkim głosikiem idąc dwoma palcami po jego torsie.
- Emm... noo bo ten... eee... - Ross zaczerwienił się jak burak ,ale w pewnym momencie pomyślał (nie no on pomyślał??? to chyba coś nowego O.O. Asia. ) i doszedł do wniosku że brunetka i tak nic nie zapamięta więc czemu by nie wykorzystać takiej sytuacji? Zaczął przybliżać się do Laury ujmując jej twarz w prawie że dokonanym pocałunku kiedu w pewnym momencie ktoś walnął w drzwi ale tak mocno że blondyn uderzył dziewczynę w głowę. Nagle rozkoszna Laura znów zmieniła się w groźnął dziewczynkę i na cały dom krzyknęła:
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa .....!!!!!
Chłopak szybko odsunął się od zdenerwowanej brunetki. Laura dała mu z liścia i to tak porządnie, że na policzku został krwisto czerwony odcisk palców. Już miała wyjść z pokoju lecz gdy pociągnęła za klamkę dziwnym trafem ona odpadła:
- Cooooooo?? Specjalnie to zrobiłeś - powiedziała groźnie, kierując klamką w stronę chłopaka.
wspinaczkę.
-Roooss?!- powtórzyła jeszcze bardziej wkurzona zaczynając wbiegać na schody . Chłopak widząc reakcję dziewczyny zaczął uciekać jak strzała. Szybko odłożył Laurę na łóżko i zatrzasną Mai drzwi przed jej wielkim kinolem.
- Otwieraj to kotku - krzyczała waląc w żółte drzwi blondyna ale on tylko zjechał po nich plecami w dół i odetchnął z ulgą. Nagle do chłopaka podeszła na czworaka Lau :
- Ej pysiu czemu sobie poszedłeś ?? - spytała słodziutkim głosikiem idąc dwoma palcami po jego torsie.
- Emm... noo bo ten... eee... - Ross zaczerwienił się jak burak ,ale w pewnym momencie pomyślał (nie no on pomyślał??? to chyba coś nowego O.O. Asia. ) i doszedł do wniosku że brunetka i tak nic nie zapamięta więc czemu by nie wykorzystać takiej sytuacji? Zaczął przybliżać się do Laury ujmując jej twarz w prawie że dokonanym pocałunku kiedu w pewnym momencie ktoś walnął w drzwi ale tak mocno że blondyn uderzył dziewczynę w głowę. Nagle rozkoszna Laura znów zmieniła się w groźnął dziewczynkę i na cały dom krzyknęła:
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa .....!!!!!
Chłopak szybko odsunął się od zdenerwowanej brunetki. Laura dała mu z liścia i to tak porządnie, że na policzku został krwisto czerwony odcisk palców. Już miała wyjść z pokoju lecz gdy pociągnęła za klamkę dziwnym trafem ona odpadła:
- Cooooooo?? Specjalnie to zrobiłeś - powiedziała groźnie, kierując klamką w stronę chłopaka.
- Oczywiście, nie mam co robić tylko rozwalać sobie drzwi od pokoju - odwarknął trzymając się za policzek.
- Ross, kotku otwieraj - wyła dalej Maia.
Laura zaskoczona popatrzyła na blondyna.
- No i co się gapisz? Jakbyś się nie zwaliła ze schodów i mnie nie prowokowała to byś tutaj nie stała a mnie nie bolał by policzek - warknął znów. - No i tamta by mi drzwi nie rozwalała. Nic ci nie zrobiłem, po za tym że spełniłem twoją prośbę o wniesienie kiedy majaczyłaś.
Usiadł na łóżku plecami do brunetki.
- To czemu byłeś tak blisko mnie? - próbowała się bronić przed wyrzutami sumienia.
- Sama do mnie przylazłaś i tylko jęczałaś: "Kwaziu zabierz mnie na górę, Kwaziu", uznałem że się za mocno walnęłaś. Więc cię wziąłem, a ta wariatka za mną biegła. Dostałem drzwiami, zderzyliśmy się głowami i odzyskałaś rozum. Dwuznacznie odbierając sytuację. Nie wszyscy są tacy że od razu coś takiego wykorzystują - zakończył wywód i położył się, zakładając ręce za głowę. Spojrzenie skierował na sufit.
Po kilkuminutowym milczeniu blondyn odezwał się:
- Wiesz ja to bym na twoim miejscu chociaż przeprosił - skierował wzrok na brunetkę, która wyglądała jakby otrząsnęła się z transu.
- Przepraszam - szepnęła i podeszła bliżej łóżka. - Tyle wystarczy?
- Nie - odpowiedział cwanie. - Ucałujesz jeszcze miejsce gdzie mnie walnęłaś i będziemy kwita.
- No chyba sobie kpisz - pisnęła, bała się to zrobić, bo chłopak i tak miał sytuacyjną przewagę.
- Nie, to tylko policzek i tak jako moja dziewczyna będziesz musiała robić gorsze dla Ciebie rzeczy - skwitował i oczywiście miał rację. Laura doskonale sobie z tego zdawała sprawę. Usiadła na łóżku i pochyliła się nad blondynem, kiedy zobaczyła swoje "dzieło sztuki" syknęła:
- Ała.
- Widzisz Ciebie boli od samego patrzenia, to co ja mam powiedzieć? - zaśmiał się.
Delikatnie pocałowała chłopaka w policzek od którego biło gorąco. Zmieniła pozycję żeby było jej wygodniej i ponowiła czynność jeszcze parę razy. Przestała i spojrzała na chłopaka. Ich twarze dzieliło zaledwie 30 centymetrów więc mogła dokładnie mu się przyjrzeć. Na twarzy nie było widać zarostu, jak na chłopaka miał długie rzęsy i pełne usta. Badała wzrokiem każdy centymetr aż doszła do błyszczących oczu które wpatrywały się w nią ze zdziwieniem i ciekawością.
- Wystarczyło raz - wydusił zmieszany trochę chłopak.
- Wiem, ale chciałam żeby przestało cię boleć. Niesłusznie ci go wymierzyłam.
- Z grzeczności nie zaprzeczę - uśmiechnął się a w jego oczach pojawiły się iskierki, nie umknęło to uwadze dziewczyny, która wkurzona krzyknęła:
- Mam poprawić?!
- Nie, nie.. - przestraszył się blondyn. W takich chwilach bardzo przypomina swoją siostrę... pomyślał
- Mogę dotknąć twoich ust? - zapytała nagle dziewczyna
- Eee... słucham? - spytał zszokowany. Znowu majaczy?
Brunetka jednak nie ponowiła pytania tylko powoli zaczęła zbliżać się do ust chłopaka, którego sparaliżowało. Nie wiedział co robić. Zrzucić dziewczynę czy nie. Ciekawość jednak wygrała. Dystans się zmniejszał, oboje byli jak w transie. Nie kontrolowali swoich zachowań. Kiedy pozostał już tylko mały kawałeczek, drzwi się otworzyły, a raczej wyleciały z zawiasów, a do ich uszu trafiło głośne: NIEEEEE! Oboje się od siebie oddalili jak gdyby nigdy nic, lecz Maia wszystko zauważyła i wredota jedna rzuciła się na zszokowaną Laurę .
- Osz ty zołzo, łapy precz od mojego Rossiunia!!!! -wydzierała się na cały dom wkurzona brunetka. Wszyscy zebrali się dookoła dziewczyn i zaczęli je rozdzielać .Laura powoli przestała ukazywać znaki życia bo Maia dusiła ją z całych sił dlatego każdy walił , kopał ,a nawet GRYZŁ ( tak, mam tu na myśli Rydel -_- Asia ) co dziwnym trafem poskutkowało. Laura łapała powietrze jak opętana - no ale co tu się dziwić jak taka godzilla mutant zacznie kogoś podduszać to normalnie brak słów... (zaraz mi się skojarzyło z matką Madzi xd - Ciasteczko.)
Po kilkuminutowym milczeniu blondyn odezwał się:
- Wiesz ja to bym na twoim miejscu chociaż przeprosił - skierował wzrok na brunetkę, która wyglądała jakby otrząsnęła się z transu.
- Przepraszam - szepnęła i podeszła bliżej łóżka. - Tyle wystarczy?
- Nie - odpowiedział cwanie. - Ucałujesz jeszcze miejsce gdzie mnie walnęłaś i będziemy kwita.
- No chyba sobie kpisz - pisnęła, bała się to zrobić, bo chłopak i tak miał sytuacyjną przewagę.
- Nie, to tylko policzek i tak jako moja dziewczyna będziesz musiała robić gorsze dla Ciebie rzeczy - skwitował i oczywiście miał rację. Laura doskonale sobie z tego zdawała sprawę. Usiadła na łóżku i pochyliła się nad blondynem, kiedy zobaczyła swoje "dzieło sztuki" syknęła:
- Ała.
- Widzisz Ciebie boli od samego patrzenia, to co ja mam powiedzieć? - zaśmiał się.
Delikatnie pocałowała chłopaka w policzek od którego biło gorąco. Zmieniła pozycję żeby było jej wygodniej i ponowiła czynność jeszcze parę razy. Przestała i spojrzała na chłopaka. Ich twarze dzieliło zaledwie 30 centymetrów więc mogła dokładnie mu się przyjrzeć. Na twarzy nie było widać zarostu, jak na chłopaka miał długie rzęsy i pełne usta. Badała wzrokiem każdy centymetr aż doszła do błyszczących oczu które wpatrywały się w nią ze zdziwieniem i ciekawością.
- Wystarczyło raz - wydusił zmieszany trochę chłopak.
- Wiem, ale chciałam żeby przestało cię boleć. Niesłusznie ci go wymierzyłam.
- Z grzeczności nie zaprzeczę - uśmiechnął się a w jego oczach pojawiły się iskierki, nie umknęło to uwadze dziewczyny, która wkurzona krzyknęła:
- Mam poprawić?!
- Nie, nie.. - przestraszył się blondyn. W takich chwilach bardzo przypomina swoją siostrę... pomyślał
- Mogę dotknąć twoich ust? - zapytała nagle dziewczyna
- Eee... słucham? - spytał zszokowany. Znowu majaczy?
Brunetka jednak nie ponowiła pytania tylko powoli zaczęła zbliżać się do ust chłopaka, którego sparaliżowało. Nie wiedział co robić. Zrzucić dziewczynę czy nie. Ciekawość jednak wygrała. Dystans się zmniejszał, oboje byli jak w transie. Nie kontrolowali swoich zachowań. Kiedy pozostał już tylko mały kawałeczek, drzwi się otworzyły, a raczej wyleciały z zawiasów, a do ich uszu trafiło głośne: NIEEEEE! Oboje się od siebie oddalili jak gdyby nigdy nic, lecz Maia wszystko zauważyła i wredota jedna rzuciła się na zszokowaną Laurę .
- Osz ty zołzo, łapy precz od mojego Rossiunia!!!! -wydzierała się na cały dom wkurzona brunetka. Wszyscy zebrali się dookoła dziewczyn i zaczęli je rozdzielać .Laura powoli przestała ukazywać znaki życia bo Maia dusiła ją z całych sił dlatego każdy walił , kopał ,a nawet GRYZŁ ( tak, mam tu na myśli Rydel -_- Asia ) co dziwnym trafem poskutkowało. Laura łapała powietrze jak opętana - no ale co tu się dziwić jak taka godzilla mutant zacznie kogoś podduszać to normalnie brak słów... (zaraz mi się skojarzyło z matką Madzi xd - Ciasteczko.)
- Nic ci nie jest? Możesz wstać?- zaniepokoiła się Rydel i podała Laurze rękę. Brunetka wsparła się na niej całym ciężarem ciała i z trudem podniosła do pozycji siedzącej. Rydel starała się z całej siły nie okazywać jak jej ciężko. Kiedyś to Laurze wypomni, ale teraz za bardzo się o nią martwi.
- Wyprowadźcie tą wariatkę z domu - mruknęła do Rocky'ego i Rossa przytrzymujących szamoczącą się Maię, co spotkało się z bardzo głośnym sprzeciwem wspomnianej brunetki.
- Ucisz się łaskawie, głowa mnie boli... - mruknęła siedząca na łóżku Laura. Maia zmierzyła ją wzrokiem, po czym wydarła się jeszcze głośniej. Tym razem Rydel nie wytrzymała i bezceremonialnie podeszła do brunetki, po czym dała jej z liścia. Nie było to jakoś szczególnie mocno (Van zrobiła by to 3 razy mocniej) ale Maia i tak wydarła się na przekur dla blondynki jeszcze głośniej, jak to boli i jaka to ona jest nieszczęśliwa. Nieszczególnie przejęci tym przedstawieniem Ross i Rocky wyprowadzili ją na korytarz, znieśli po schodach i wynieśli z domu, po czym wpakowali do samochodu i odjechali. Obserwująca całe zdarzenie z okna sypialni Rossa Laura odetchnęła z ulgą.
- Wreszcie chwila ciszy... przyniesiesz mi lodu? -spytała blondynkę
- Czyli jednak cię boli... - westchnęła.
- No raczej, nie słyszałaś jak łupnęłam?!
- No to czemu twierdziłaś, że jest w porządku, dziewczyno?!
- Przecież nie będę się płaszczyć przed Rossem, tak nisko jeszcze nie upadłam... - spojrzała z wyrzutem na Rydel. Młoda Lynch tylko westchnęła i poszła na dół, a brunetka opadła na plecy i wtuliła się w narzutę na łóżku jej "chłopaka". Pachniała przyjemnie, proszkiem do prania, wodą kolońską i owocowym szamponem, czyli po prostu... NIM. Rozkoszowała się tą chwilą, kiedy nagle oprzytomniała i zerwała się na równe nogi.
Leżała w JEGO pokoju, wtulona w JEGO pościel i wdychając JEGO zapach a nie za bardzo jej to przeszkadzało, wręcz podobało się jej to... W tym momencie do pokoju weszła Rydel z kilkoma kostkami lodu owiniętymi w kuchenną ścierkę.
- Laura, natychmiast do łóżka! Powinnaś odpocząć! - opieprzyła brunetkę. Ta tylko uśmiechnęła się słodko.
- Jasne, ale do twojego. - po czym wyszła na korytarz i skierowała się w stronę pokoju jedynej kobiety w tym domu. W przeciwieństwie do pokoju jej braci był schludny, posprzątany i urządzony w dziewczęcym stylu. Beżowe ściany, duże łóżko i kilka różowych foteli. Na ścianie nad łóżkiem od niedawna wisiała naklejka przedstawiająca drzewo z różowymi kwiatami, świetnie wpasowując się w wystrój. Był to oczywiście prezent od Van, a przedstawiała nic innego jak Sakurę, czyli japońskę wiśnię. Ale nie zapeszajmy, efekt był super (Ciasteczko - projektant wnętrz ;D)
Laura rozwaliła się na łóżku i podłożyła ręce pod głowę.
- Czuj się jak u siebie.. - mruknęła Rydel i podała przyjaciółce lód.
- Jasne - uśmiechnęła się brunetka. Lynch westchnęła, chwyciła pilota, usiadła na skraju łóżka i włączyła telewizję. Laura leżąc z zamkniętymi oczami słyszała słowa reportera.
- Wyprowadźcie tą wariatkę z domu - mruknęła do Rocky'ego i Rossa przytrzymujących szamoczącą się Maię, co spotkało się z bardzo głośnym sprzeciwem wspomnianej brunetki.
- Ucisz się łaskawie, głowa mnie boli... - mruknęła siedząca na łóżku Laura. Maia zmierzyła ją wzrokiem, po czym wydarła się jeszcze głośniej. Tym razem Rydel nie wytrzymała i bezceremonialnie podeszła do brunetki, po czym dała jej z liścia. Nie było to jakoś szczególnie mocno (Van zrobiła by to 3 razy mocniej) ale Maia i tak wydarła się na przekur dla blondynki jeszcze głośniej, jak to boli i jaka to ona jest nieszczęśliwa. Nieszczególnie przejęci tym przedstawieniem Ross i Rocky wyprowadzili ją na korytarz, znieśli po schodach i wynieśli z domu, po czym wpakowali do samochodu i odjechali. Obserwująca całe zdarzenie z okna sypialni Rossa Laura odetchnęła z ulgą.
- Wreszcie chwila ciszy... przyniesiesz mi lodu? -spytała blondynkę
- Czyli jednak cię boli... - westchnęła.
- No raczej, nie słyszałaś jak łupnęłam?!
- No to czemu twierdziłaś, że jest w porządku, dziewczyno?!
- Przecież nie będę się płaszczyć przed Rossem, tak nisko jeszcze nie upadłam... - spojrzała z wyrzutem na Rydel. Młoda Lynch tylko westchnęła i poszła na dół, a brunetka opadła na plecy i wtuliła się w narzutę na łóżku jej "chłopaka". Pachniała przyjemnie, proszkiem do prania, wodą kolońską i owocowym szamponem, czyli po prostu... NIM. Rozkoszowała się tą chwilą, kiedy nagle oprzytomniała i zerwała się na równe nogi.
Leżała w JEGO pokoju, wtulona w JEGO pościel i wdychając JEGO zapach a nie za bardzo jej to przeszkadzało, wręcz podobało się jej to... W tym momencie do pokoju weszła Rydel z kilkoma kostkami lodu owiniętymi w kuchenną ścierkę.
- Laura, natychmiast do łóżka! Powinnaś odpocząć! - opieprzyła brunetkę. Ta tylko uśmiechnęła się słodko.
- Jasne, ale do twojego. - po czym wyszła na korytarz i skierowała się w stronę pokoju jedynej kobiety w tym domu. W przeciwieństwie do pokoju jej braci był schludny, posprzątany i urządzony w dziewczęcym stylu. Beżowe ściany, duże łóżko i kilka różowych foteli. Na ścianie nad łóżkiem od niedawna wisiała naklejka przedstawiająca drzewo z różowymi kwiatami, świetnie wpasowując się w wystrój. Był to oczywiście prezent od Van, a przedstawiała nic innego jak Sakurę, czyli japońskę wiśnię. Ale nie zapeszajmy, efekt był super (Ciasteczko - projektant wnętrz ;D)
Laura rozwaliła się na łóżku i podłożyła ręce pod głowę.
- Czuj się jak u siebie.. - mruknęła Rydel i podała przyjaciółce lód.
- Jasne - uśmiechnęła się brunetka. Lynch westchnęła, chwyciła pilota, usiadła na skraju łóżka i włączyła telewizję. Laura leżąc z zamkniętymi oczami słyszała słowa reportera.
Tak, to już pewne. Ross i Laura na pewno są razem.
- Przełącz toooo... - jęknęła i przetoczyła się na bok. Rydel posłusznie zmieniła kanał.
Jest z nami producent serialu Austin i Ally, proszę nam powiedzieć...
- To też... - mruknęła Laura
Jesteśmy właśnie przed studiem Disneya, gdzie zaraz spotkamy się z reżyserem serialu Austin i Ally, mamy nadzieję, że udzieli nam
- Nie no, co jest?! Nagle jesteśmy takimi fejmami?! - Wykrzyknęła brunetka, po czym wyrwała rozbawionej Rydel pilota i przełączyła na bajkę.
- Serio? Kucyki Pony? - Lynch spojrzała na przyjaciółkę jak na największą idiotkę
- Lepsze to, niż te twoje "WIADOMOŚCI" - syknęła Marano.
- Tsa jak tak to dobranoc...- udzieliła się Rydel
- Tsa jak tak to dobranoc...- udzieliła się Rydel
Kilka minut później nasza blond bohaterka wciągnęła się w bajkę o kolorowych konikach a druga smacznie chrapała.
~*~
Tadam, podoba się? Jak dla mnie jest trochę dziwny miejscami, ale ujdzie :D Dzisiaj moje ziomki porywają mnie z domu - już sie boję. A jutro kończę 18 lat FUCK YEAH będe stara ;(( hahahhahahahhahahah ale i tak was nie opuszcze xd Wręcz przeciwnie obiecałam sobie że za wszelką cenę skończę tą historię, nawet jeśli miałoby to trwać trochę długo.
Czekam na komentarze i opinie czy was choć trochę usatysfakcjonowałam xd Widzę że już nie możecie się doczekać pewnych rzaczy. Powiem tak plan na historię był od samego poczatku i wiem jak to się skończy xd Wam pozostaje tylko czekać (szatański śmiech)
Całuski Niewi :*
Czekam na komentarze i opinie czy was choć trochę usatysfakcjonowałam xd Widzę że już nie możecie się doczekać pewnych rzaczy. Powiem tak plan na historię był od samego poczatku i wiem jak to się skończy xd Wam pozostaje tylko czekać (szatański śmiech)
Całuski Niewi :*
~*~
Mi się za to rozdział niezbyt podoba :/ Wydaje mi się jakiś taki... nie teges XD prawdopodobnie dla tego, że pisany był podczas mojej blokady więc te moje sceny są takie... dziwne >.> Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;* Blokada minęła, zaczęłam więc pisać pełną parą :3
Właśnie, co do pisania to właśnie pisze się rozdział zawierający planowane od lipca urodziny Rydel. Prawdopodobnie będzie to jeden z najdłuższych, ponieważ dzielenie go będzie bezsensowne, a mamy tyle pomysłów ^u^ 2 sceny będą pochodzić z 2 jedynych romansów-anime które obejrzałam. 1 z nich jest jedynym anime które widziała Niewi, więc warto chyba zorientować się w temacie. Nawet jeśli tak jak mi, beznadziejnie kojarzy się wam gatunek "komedia romantyczna" warto obejrzeć, ponieważ na obu tych seriach kilkukrotnie płakałam ze śmiechu ;D wkleję wam linki i zapraszam do oglądania ;3
No i nikt nie skontaktował się ze mną w sprawie fma ;___; kontakt macie podany z lewej, czekam dalej! ;p
całusy, uściski i wesołych świąt! ;*
~Ciasteczko <3
~*~
No i jest kolejny rozdzialik napisany ze mną myślę że się podoba bo jak nie to kto wie co ja mogę zrobić (potnę sie O.O ) nie to zbyt banalne :\ .... Dobra wracając do tematu myślę że rozdział jest spoko, zaprawdę są takie jakieś no ..... nijakie momenty ale ważne żeby Wam się podobało :* Coś trochę krótko ale starczy ..
*Asia*
~*~
No i jest kolejny rozdzialik napisany ze mną myślę że się podoba bo jak nie to kto wie co ja mogę zrobić (potnę sie O.O ) nie to zbyt banalne :\ .... Dobra wracając do tematu myślę że rozdział jest spoko, zaprawdę są takie jakieś no ..... nijakie momenty ale ważne żeby Wam się podobało :* Coś trochę krótko ale starczy ..
*Asia*
Supeer :* :* Czekam na nastepnyy :D
OdpowiedzUsuńNormalnie jebłam.Pozdro z podłogi
OdpowiedzUsuńNormalnie rozwaliło mnie to wszystko.A ta wredna zołza Maia to su*a.
Czekam na nexta
Nooo co do rozdzialu to taki trochee dziwny jakby xD no ale mi sie nawet podoba ;) tylko oczywiscie jak dla mnie za krotki, ale ja juz tak mam ! ;D
OdpowiedzUsuń*************************************************************
Ooo i bym zapomniala, choc urodziny masz jutro to juz dzis zycze Ci wszystkiego najlepszego, wspanialej weny, prawdziwych przyjaciol i dobrze zdanej matury ;D/Zoska :** :**
Wszystkiego Najlepszego ! ;** czekam na nexta ! ;)
OdpowiedzUsuńświetny! czekam z niecierpliwością na next a kiedy może się pojawić?
OdpowiedzUsuńza 2 tygodnie, jak zawsze ;D
UsuńA moze moglybysmy liczyc na taki maly prezent gwiazdkowy i dodacie go za tydzien lub w innym wczesniejszym terminiee c(*-*c) przeciez tyle wolnegooo ;D ;D
UsuńTyle wolnego, ale ja bez neta będę .___. Dlatego od wczoraj bezskutecznie próbuję pobrać choć kilka odcinków "Bleach" I stąd pytanie: znacie jakieś stronki, skąd można pobrać filmy i seriale? albo takie gdzie wklejasz link do pliku i pobierasz. Tylko jakieś zaufane, bo nie chcę znowu wirusa złapać :/ wdzięczna będę ;)
UsuńNo nw moja siostra kiedyś sciagala filmy z emule ale to bylo kiedyś 😃
Usuńoo i jak cuś to możesz wejść na zalukaj i chyba można pobrać tyle że za opłatą...ale to też nie jest pewne bo wszystkich się pobierac nie da więc nw czy na pewno to co chcesz mżn :C C: Ale w necie jest dużo filmików na których pokazane jest jak za darmo pobieraac ;D
Usuńdzieki za pomoc, ale juz mi sie udalo ;) jak ktos jest zainteresowany, to program Real Player, wklejasz link do filmu i ci pobiera, fajna rzecz ;D pobralam ponad 30 odcinkow i bd nollajfic u babci *u*
UsuńCudny rozdział*-* Pozdrowienia z podłogi;D Sceny z Raura 'miśtrzowskie' ;) Jak dla mnie za krótki, ale się nie dziwcie, ja tak mam ;D Czekam na nextaa<33
OdpowiedzUsuńPs. Wszystkiego naj Niewi:*
Jejuniu, jaki krótki :'C Ale za to był świetny :D Uwielbiam, wyłam ze śmiechu jak dzika i nie mogłam się opanować. Biedny Ell :( No nic, co ja się będę rozpisywać, rozdział był cudowny jak zawsze, co wiecie i w końcu było trochę Raury *_* No ale ta pizda musiała przerwać -_- Po raz pierwszy, jak weszłam na waszego bloga i w bohaterach zobaczyłam Maię, to uznałam, że nie będę go czytać, bo na banka jest z nią coś dziwnego tutaj. No i się nie pomyliłam. Jest coś dziwnego, bo nawet nie wiem jak to nazwać, ale jest zajebiście, że tak jest. Zrobiłyście z niej niesamowitą zołzę, co mi się u was podoba :D Cieszę się, że zmieniłam swoją decyzję ^u^ :3
OdpowiedzUsuńŻyczę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku! <3
I Wszystkiego Najlepszego dla Newi! <3
~Iga <3
Rozdział jestt NIESAMOWITYYYYYYYY ! . O ZAPOMNIAŁABYM WSZYSTKIEGO NAJLEEPSZZEGO NIEWI :* SPEŁNIENIA MARZEŃ ! <3.
OdpowiedzUsuńjej tez oglądałam toradore i kaichou wa maid sama ;3 a rozdzialik zajebisty ;*
OdpowiedzUsuńSkoro oglądałaś Toradorę, to pewnie zauważyłaś jakieś podobieństwo między Van i Taigą, prawda? ;D Jak dla mnie są strasznie podobne, dlatego kilka scen wykorzystamy :3
UsuńZajebisty rozdział
OdpowiedzUsuńAle trochę krutki no
Ale że mna tak już jest
Niestety tego nie zmienie
Z niecierpliwością czekam na nexta
I mam takie małe pytanko
Wy lubicie Mąkę? Bo ja jej nie nawidze
Świetny blog
Vicki
Sorry miało być "maię"
UsuńVicki
Taa... ale śmiesznie wyszło;P. Mąka brzmi całkiem lepiej niż Maia:)
Usuńja tam lubię mąkę XD a Maię nie wiem, czy lubię. Chyba nie można nienawidzić osoby, której nie zna się osobiście, prawda? ;) ale jako postać z tego opowiadania to niezbyt przypadła mi do gustu.
UsuńJulka Love No racia śmieszniej wyszło z tą mąką Haga
UsuńCiasteczkowy Potwór No tak racia ale co ja poradzę że jej po prostu nienawidzę I kocham to jak się z niej robi takom jeżdżę
Vicki
Boski rozdział, ja dla mnie krótki ale ja tak mam. Normalnie tarzałam się ze śmiechu.Z niecierpliwością czekam na nexta.Wesołych Świąt, Szczęśliwego Nowego Roku i wszystkiego najlepszego Niewi <3
OdpowiedzUsuńMoże zrobicie nam małą niespodziankę i dodacie rozdział wcześniej? Tak dużo wolnego, ja nie wytrzymam 2 tygodni.
OdpowiedzUsuńPopieraaaam ;D ;D xD xD
UsuńŚwietny, czekam na next'a ;)
OdpowiedzUsuńSuper ja chcę nexta :)))))
OdpowiedzUsuńCudo*.*. Żal mi Ella:(.
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO NAJ NIEWI Z OKAZJI URODZINEK;**!
Jedna z najmłodszych w klasie pewnie jesteś. Ja jedna z najstarszych,bo 14 styczeń:).
Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku: duuużo prezentów pod choinką, smacznych potraw świątecznych(to tyle ze świątecznych;)), wieele kasy i w ogóle fajnego nowego roku!
Czekam na next;))),
~Julka<3
OMG!!!!!
OdpowiedzUsuńRozdział był zarąbisty, czekam na taki sam next!!!!!
I oczywiście Happy B-Day!!!!!!!
Niee...normalnie teraz zwijam się ze śmiechu na podłodze...Next :* Najlepszego z okazji urodzin Niewi :*
OdpowiedzUsuńSwietny rozdział
OdpowiedzUsuńCzyżby Ross i Laura zaczynali cos do siebie czuć?
Widziałam "Kaicho wa maid sama" ,jestem ciekawa, które scenki z tego anime wykorzystacie..
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdzial ;)
wykorzystamy baaardzo fajną scenkę ^u^ Po jej zobaczeniu Niewi zaczęła to oglądać, bo lała ze śmiechu xd Właśnie dla tego zachęcam do obejrzenia tych anime ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
OdpowiedzUsuńrozdział oczywiście SUPER jakże by inaczej :3
Wszystkiego naj, Niewi <33 Rozdział genialny :3 Nie mogę doczekać się nexta ;D
OdpowiedzUsuńKwaziu, serio? Rozdzial super jak zawsze :))
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO NAJ NIEWI!
OdpowiedzUsuńRozdział zaje***** ale mega króóóótki! :c Żądam nowego za tydzień w celu rekompensaty ^^
WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĘ! xx
Ja pierdolę... Od czego by tu zacząć....
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj, Newi <3
Nie no wy mnie tak rozwalacie, że normalnie za każdym razem jak czytam te rozdziały to się ryję jak głupia. I tak wszyscy pewnie mają mnie już za wariatkę więc sram na to XD
Leżę na podłodze: "Ja tam lubie mąkę" No po prostu jebłam. I jeszcze jakieś przekleństwo czasami :) Ach, skąd ja to znam. Wkurwiająca sytuacja i nerwy ci puszczają =D
właśnie propo wkurwiającej sytuacji: Jak kiedyś zakończycie tego bloga to normalnie Na serio pójdę po patelnie i komuś przywalę XD
Dobra, dobra WESOŁYCH ŚWIĄT mordki :)))))
Świetne! :D W niektórych momentach śmieje się jak głupia do monitora... <3
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO NAJ NIEWI!!!
~Zuza ^^
DZIĘKS za te Komplementy (o blogu ;D) :**
OdpowiedzUsuń.
.
ps. Niewi All the Best on Your Birthday Late <333333
ps2. Sorrry że tak puźno :**
super. Mi sie podobaa ;D
OdpowiedzUsuńSwietny rozdzial <3 ogolnie caly blog jest zajebisty ;* ale prosze waaas zrobcie w kolejnym rozdziale takie sceneki typu wl jak w rozdziale ,,szczurow nie wpuszczam'' czy cos takiego zjak laura i ross sie klocili jak ona podsluchiwala ;D no i oczywiscie dodajcie rozdzial w tą sobote lub wczesnie j oczywiscie ze naj byloby juz jutro ale nie badzmy juz tak nachalnee ;P ;P
OdpowiedzUsuńZajebistyy <3 <3 <3 <3 Dajcie szybko nexta pliiis :* :*
OdpowiedzUsuńBistee :D :D A czy już w następnym rozdziale bd te urodziny Rydel czy to jeden z późniejszych rozdziałów?
OdpowiedzUsuńUrodziny będą już niedługo xd
UsuńRozdział.. Ahh <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta z niecierpliwością! :)
Ciasteczko, napisałam do ciebie na gg. Możemy się jarać fma haha :)
Niewi, upominalaś się o mojego nexta, prawda? Soooo here is it --> http://how-long-will-i-want-you.blogspot.com :D
Teraz ja czekam na waszego nexta! <3
Buziaki :) :*
~Anne
Anne! Przeczytalam. Zciekawosci twojego bloga i musze Ci powiedziec., Ze jest zajebisty tak samo jak ten :* prosze cie nie przestawaj pisac i szybko dodawaj kolejne rozdzialy ; kolejny dodaj juz jutro bo masz ok. 16 komentarzy :D* ;*
UsuńTo samo tyczy sie was dziewczyny (niewi, ciastko i sweetasna):* :* :* zycze wam wszystkim wspanialej weny i prosze o szybkie pojawienie sie kolejnego rozdzialu:* :* uwielbiam wasze blogi ;* moze ktos zna jeszcze jakies podobne. I rownie dobre gdzie najpierw sie nienawidza a potem zakochuja? ;D ;D
A kto powiedział że się zakochaja? Xd O.o pierwsze słyszę xd
Usuńojj niewii..i tak bd razem ;D ;* ;* lepiej dodaj nexta :* oo. Naj by bylo gdybys dodala dzis zapowiedz i zagralibysmy w taka gre jak u anne tylko ze gdyby np. Do konca dnia no nw do ustalonej godziny pod zapowiedzia bylaby ustalona ilosc komentarzy np 20 tto dodalabys dzis rozdzial : TY MIALABYS WIECEJ KOMENTARZY I A MY NOWY ROZDZIAL
UsuńBOOOOSKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KIEDY NEXT ??????????????????!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń- Mogę dotknąć Twoich ust ?
OdpowiedzUsuń- Eee... Słucham ?
GENIAAAAAAAAAALNE !!!!!!!!!
oglądałam Kaichou wa maid sama genialne anime :) *.*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam was szczególnie ciasteczko ;D
newi stara już jestes :D xD :*
kocham was
dajcie szybko next jesteście niesamowite wierze w was :*